EKO-SILESIA Przywrócić do życia

Ogromne gmachy, dymiące kominy, tętniące pracą zakłady przemysłowe rozlokowane na dużych powierzchniach do niedawna kojarzyły nam się z dobrobytem oraz rozwojem gospodarczym. W dobie „odprzemysłowienia” ogromne przedsiębiorstwa przypominają bardziej relikty minionych czasów. Przez lata zaniedbywane, dzisiaj mają szansę na powrót w zupełnie nowym charakterze, stając się jednocześnie ciekawymi przestrzeniami miejskimi.

Województwo śląskie do tej pory było uważane za zaplecze przemysłowe Polski. Duże skupisko ciężkiego przemysłu hut, kopalń, zakładów energetycznych sprawiły, iż tereny te przez lata eksploatacji uległy znacznej degradacji. Całość krajobrazu dopełniają hałdy z odpadami poprzemysłowymi. Przez lata hałdy, które kojarzyły nam się właśnie ze śląskim krajobrazem, teraz mają szansę stać się zupełnie nowymi, atrakcyjnymi terenami. O tym jak ważny jest to problem, może świadczyć zainteresowanie tematem podczas spotkań Forum „Dobre praktyki w gospodarce odpadami i rewitalizacji środowiska”, które w tym roku odbyło się już po raz 22. Po raz trzeci dyskutowano zaś o rewitalizacji terenów poprzemysłowych oraz dobrych praktykach w gospodarce odpadami górniczymi.

Przedstawione zostały informacje o źródłach finansowania na działania związane z poprawą jakości środowiska miejskiego i przekształcaniem terenów zdegradowanych. Zagadnienia rewitalizacji środowiska i gospodarki odpadami, a także pozyskiwania pieniędzy z funduszy unijnych w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014 – 2020 w województwie śląskim omówił Gniewosz Pawlus z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Ofertę Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach przedstawiła Barbara Malkowska z Zespołu Ochrony Atmosfery i Powierzchni Ziemi. Pracownicy Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych zaprezentowali przykłady dobrych praktyk w rewitalizacji zdegradowanych terenów miejskich. Obecni na spotkaniu samorządowcy m.in. z Mysłowic, Świętochłowic, Gliwic i Częstochowy akcentowali potrzebę szybszej rewitalizacji terenów poprzemysłowych. W rewitalizacji i przywracaniu do życia terenów zdegradowanych mamy już doświadczenie. Nie bez znaczenia jest tutaj pomoc finansowa czerpana z unijnych środków, gdyż przywracanie do życia terenów wyeksploatowanych jest dość kosztowne. Pomysłów na zagospodarowanie terenów poprzemysłowych nam jednak nie brakuje. Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Na terenach zdegradowanych powstają bowiem atrakcje na miarę i potrzebę współczesnych ludzi. Centra handlowe, ośrodki sportowe, ośrodki edukacyjne, a także osiedla mieszkalne. W Jaworznie od roku 2014 trwa zagospodarowanie terenów dawnego kamieniołomu Sadowa Góra. Powstał tam Ośrodek Edukacji Ekologiczno-Geologicznej GEOsfera – niepowtarzalny ośrodek naukowo-przyrodniczy. Paradoksalnie największe atuty tego miejsca zostały odkryte w wyniku działalności przemysłowej. Wiele lat temu Sadowa Góra, stanowiąca niegdyś wapienne wzgórze, stała się miejscem pozyskiwania kruszywa. Eksploatacja złoża wapieni wiązała się z rozcięciem wzgórza, które ujawniło niezwykle liczne skamieniałości i pofałdowanie dna, świadczące o burzliwej historii tego miejsca, sięgającej 260 milionów lat. Na ścianach dawnego wyrobiska widoczne są ślady różnorodnych zjawisk geologicznych (m.in. krasu, tektoniki, mineralizacji), występują tu też szczątki szkieletowe szkarłupni, małży, głowonogów, a nawet ryb i gadów. Cechy te sprawiają, że co roku przybywają tu licznie geolodzy, a wykopaliska paleontologiczne prowadzone przez Uniwersytet Śląski na stałe wpisały się w kalendarz GEOsfery. Innym przykładem są dobrze wszystkim znane Dolomity Sportowa Dolina w Bytomiu, które powstały jako jeden z pierwszych projektów rewitalizacji terenów poprzemysłowych na Śląsku. Dolomity Sportowa Dolina powstały w jednej z dzielnic Bytomia – Suchej Górze, na terenach poprzemysłowych, w wyrobisku dawnej kopalni dolomitu „Blachówka”. Ponad 30-hektarowy teren otacza olbrzymi las z wyjątkowo pięknym i bogatym przyrodniczo rezerwatem Segiet (nawet 150-letnie buki o wysokości 35-40 m). Las i wzbogacające krajobraz skały dolomitowe stwarzają wyjątkowy, zdrowotny mikroklimat, co dodatkowo zachęca do relaksu i uprawiania sportów. Z roku na rok możemy również podziwiać wiele nowych obiektów poprzemysłowych przekształcanych w atrakcyjne miejsca. Obiekty, które niegdyś przypominały tylko o minionych latach swojej świetności dzisiaj znów stają się obiektami zainteresowania. Również gminy widzą w rewitalizacji potencjał. Teraz czekamy na efekty pracy samorządów: Mysłowic, Jaworzna i Sosnowca. Dzięki współpracy powstała dokumentacja przyszłej rewitalizacji siedmiu zdegradowanych terenów poprzemysłowych. Miasta chcą sięgnąć również po fundusze unijne. W ramach projektu Mysłowice chcą zagospodarować ok. 70 hektarów terenu dawnej kopalni Mysłowice w ścisłym centrum miasta. Jaworzno chce m.in. zagospodarować hałdę w pobliżu swej południowej obwodnicy. Władzom Sosnowca zależy np. na dalszym rozwoju terenów dawnej kopalni Niwka-Modrzejów, gdzie działa Sosnowiecki Park Naukowo-Technologiczny. Ponadlokalna współpraca jest mile widziana przez Unię Europejską. Nowe rozdanie funduszy preferuje przede wszystkim właśnie tego typu projekty – rozwiązujące problemy wykraczające poza jedno miasto. Działania powinny być szersze obejmujące kilka lokalizacji, a nie punktowe inwestycje. Ważnym elementem całego przedsięwzięcia było znalezienie wspólnego języka i wytyczenie jednego celu. W kwietniu 2014 roku Mysłowice, Jaworzno oraz Sosnowiec podpisały umowę partnerstwa w sprawie wspólnej strategii rozwoju gospodarczego w oparciu o posiadane tereny poprzemysłowe. Naturalnym liderem stały się Mysłowice, gdzie skala planowanych zadań jest największa. Miasta dostały unijne dofinansowanie na dokumentację pod kątem przyszłej rewitalizacji siedmiu terenów zdegradowanych. Objęła ona: badania geologiczne, geotechniczne i ocenę stopnia zanieczyszczenia – pod kątem zagospodarowania wytypowanych gruntów, ekspertyzy stanu technicznego obiektów, strategię zagospodarowania – wraz z analizą społeczną oraz ekspertyzy w sprawie pozyskania prawa własności gruntów (przede wszystkim należących do Skarbu Państwa). Koszt tych wszystkich zadań sięgnął 1,2 mln zł (w tym ok. 1 mln zł z UE). Dokumentacja da miastom możliwość ubiegania się o unijne środki na projekty rewitalizacyjne z funduszy UE na lata 2014 – 2020. Ich przedstawiciele sygnalizują jednak, że korzystniejsza może okazać się np. rewitalizacja w oparciu o środki własne – wobec obostrzeń związanych z późniejszym wykorzystaniem gruntów zagospodarowanych w oparciu o środki UE. Mysłowice chcą „ożywić” łącznie ok. 70 hektarów. Głównie są to grunty po dawnej kopalni Mysłowice-Wesoła zlokalizowane blisko ścisłego centrum miasta. Jaworzno planuje kontynuację realizowanego przez kilka lat projektu „Gospodarcza Brama Śląska”, w ramach którego już powstały cztery strefy inwestycyjne. Tym razem Jaworzno wytypowało hałdę w pobliżu południowej obwodnicy miasta na terenie zakładów chemicznych Organika Azot. Jednym z elementów „Gospodarczej bramy Śląska” była rewitalizacja części obszaru i zabudowań zamkniętej ponad 15 lat temu sosnowieckiej kopalni NiwkaModrzejów – na potrzeby otwartego wiosną 2012 r. sosnowieckiego Parku Naukowo-Technologicznego. Teraz Sosnowiec chce zrewitalizować kolejne pobliskie 48 ha przy ul. Watta, 6 ha bezpośrednio przy Parku, a także ok. 10 ha hałdy po kopalni Porąbka-Klimontów.

Agnieszka Kominek