Staw Kalina w Świętochłowicach dostanie drugie życie

  • Staw Kalina w Świętochłowicach dostanie drugie życie

Ekologicznych bomb w województwie śląskim nie brakuje. Jedna z nich znajduje się na stawie Kalina. Niegdyś tętniący życiem ośrodek, w którym łowiono nawet ryby i spędzano wolny czas aż do lat 50. ubiegłego wieku, dzisiaj wymaga interwencji w celu jego ratowania.

Od dawna wiadomo, że staw Kalina to bomba ekologiczna, która działa negatywnie na życie i zdrowie mieszkańców Świętochłowic i Chorzowa. Na dnie stawu od lat zalegają chemikalia, m.in. fenole i węglowodory aromatyczne pochodzące z chorzowskich zakładów chemicznych „Hajduki”.

Zakłady te słyną z produkcji artykułów stanowiących pochodne węgla, takich m.in. jak: surowy benzol, smoła surowa, odczynniki chemiczne, żywice jasne. Rozpoznawalnym produktem na rynku krajowym były wyroby malarskie: farby „z motylkiem” – logo zakładów.

W latach 90. XX wieku Ministerstwo Środowiska wpisało zakład „Hajduki” na tzw. listę „80” obejmującą najuciążliwsze dla środowiska naturalnego zakłady. Zakład swoją działalność zakończył w roku 2012, problem z zanieczyszczeniami pozostał jednak do dziś.

Najbardziej ucierpiał staw Kalina z powodu przenikania do wód stawu, gleby i wód podziemnych odpadów składowanych na zakładowej hałdzie. Hałda znajduje się na terenie Świętochłowic, zajmując 5,1 ha. Zgromadzono na niej 919 ton odpadów, w tym szlamy wapienne zanieczyszczone fenolami po kaustyfikacji sody, odpady smoliste, osady z oczyszczalni ścieków, jak również odpady formalnie nieuznawane za niebezpieczne, takie jak żużle z kotłowni.

Zanieczyszczenie stawu Kalina jest tym bardziej niebezpieczne, że akwen oraz zanieczyszczone przyległe do stawu tereny sąsiadują z zabudową mieszkalną. Walka o oczyszczenie tego terenu trwała długo. W sierpniu 2017 roku miastu Świętochłowice udało się pozyskać dotację projektu z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020 w wysokości 59 milionów złotych. Całość projektu została zaś oszacowana na blisko 70 milionów złotych. Od samego początku otrzymanego dofinansowania rozpoczęto kolejne próby wyłonienia wykonawcy oraz inżyniera kontraktu. Jednak ze względu na złożoność zadania oraz postawione wymagania dopiero 7 stycznia 2020 roku udało się wyłonić wykonawcę, którym zostało polsko-francuskie konsorcjum spółki Menard Polska oraz spółek z grupy Remea. Całość prac uzgodnionych w dialogu technicznym ma zostać wykonana w ciągu 43 miesięcy.

Staw ma nie tylko zostać oczyszczony, ale także ma się stać miejscem rekreacji i wypoczynku. Kalina zostanie podzielona na trzy groble, przez które przebiegać będą ścieżki piesze. Przestrzeń wokół stawu uzupełniona zostanie dodatkowymi ścieżkami pieszymi i rowerowymi oraz małą architekturą.

W obrębie stawu znajdzie się miejsce na:

  • plac zabaw,
  • boisko do piłki nożnej,
  • boisko wielofunkcyjne,
  • siłownię terenową,
  • wybieg dla psów,
  • oraz skatepark.

Aby móc zrealizować projekt w całości, pod koniec grudnia 2020 roku podpisano umowy na dotację ponad pięciu milionów zł i pożyczkę 2,7 miliona zł z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Środki te są uzupełnieniem wcześniejszej pozyskanej dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014–2020 na kwotę 59 milionów zł.

Przewiduje się, że prace zostaną zakończone w sierpniu 2023 roku. Pierwszym etapem jest ogrodzenie całego stawu, by następnie móc przeprowadzić proces remediacji (działania zmierzające do usunięcia lub zmniejszenia ilości zanieczyszczeń powierzchni ziemi, wprowadzonych do niej w wyniku działalności człowieka. Celem remediacji jest przywrócenie środowisku – glebie, leżącej pod nią ziemi i wodom gruntowym – jego wcześniejszych wartości użytkowych).

Początkowo przewidywano, że pozwolenie na budowę uprawomocni się 7 lipca br., jednak prace zostały przyspieszone o kilka miesięcy i pozwolenie uprawomocniło się 2 kwietnia br., czyli trzy miesiące przed planowanym czasem.

Kategorie